Bez tytułu
Komentarze: 4
Za dobrze nam chyba bylo, za słodko i za sielsko. Taka sielanka prowokuje kłótnie. I się pokłócilismy. Pożarliśmy wręcz. W sumie o głupstwo: o to ze nie chce miec polskich wersji programów bo lubie miec kontakt z obcym jezykiem. Dowiedziałam sie ze winde, ksiazki do nauki i komórke tez powinnam sobie w takim razie zafundowac po angielsku a skoro dostepne sa wersje polskie to powinnam sobie zycie ułatwiac a nie utrudniac. Tylko, że ja świadomie i celowo nie doinstalowuje sobie plaginów polskich albo sciagam wersje obcojęzyczne zeby miec z językiem kontakt. Taki mój kaprys, moja wola. Jesli mam problem, zagwostke, nie wiem czegoś to sprawdzam w słowniku i juz wiem. I do tego mam szanse czegoś się nowego nauczyć. No ale to do Niego nie dociera, jestem ignorantką...
Obraził się smiertelnie.
Dodaj komentarz